Raz na wodzie, raz pod wodą, czyli wycieczka klasy IV
W poniedziałkowy poranek klasa IV z wychowawcą wyruszyła na wycieczkę klasową. Humory od rana dopisywały, tak samo jak pogoda. Pierwszym punktem była Sztolnia Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach. Po krótkim spacerze przez cichy i spokojny park czwartoklasiści dotarli do szybu Sylwester i obcując z przyrodą i sprzedawcami pamiątek oczekiwali na przewodnika po sztolni. Potem okazało się, żeby dotrzeć do celu należy pokonać 154 stopnie (na szczęście w dół). A potem zaczęła się przygoda. Niby nie głęboka woda, ale zimna, kołyszące się łódki, ciemność i krople spadające na głowę dostarczyły wrażeń. Trochę strachu, który starali się ukryć piskiem, nie sparaliżował uczniów na tyle, by nie wysłuchać opowieści i legend przewodnika. Po krótkim "rejsie" 110 schodów na górę, spacer do autobusu i następny punkt Zabytkowa Kopalnia Srebra.
Tu nowoczesność mieszała się z historią. Wszyscy przyznali, że praca gwarków przy wydobywaniu srebra nie była ani łatwa, ani przyjemna. Tutaj też czekała na uczniów krótka podróż łodziami. Pani przewodnik zaproponowała śpiewanie, a czwartoklasiści wyśpiewali cały repertuar Gryfnych Bajtli, czym całkowicie zaskoczyli panią przewodnik. Na zakończenie wycieczki zebrali gromkie brawa za śpiew od kilku przewodników.
Następnym punktem był długo wyczekiwany "domowy" obiad w pobliskiej restauracji z żółtą literką M i dwugodzinna kąpiel w Parku Wodnym. Niestety kąpiele wodne były tak przyjemne i absorbujące, że wycieczkowy fotograf nie potafił uchwycić żadnego z czwartoklasistów w bezruchu. Dlatego zdjęć z basenu brak. :(
[KP]